Ustawy o spółdzielniach przeniesione. (data: 2013-01-24)

Podczas posiedzenia Konwentu Seniorów dw dniu 22 stycznia br przedstawiciele klubów poselskich Ruchu Palikota i Platformy Obywatelskiej wycofali swe wnioski o odrzucenie projektów ustaw dot. spółdzielczości mieszkaniowej, druki sejmowe 864; 819; 816 oraz druk nr 515 dot. prawa spółdzielczego. W wyniku tych uzgodnień wszystkie zgłoszone projekty mają być przedmiotem prac Komisji Nadzwyczajnej powołanej przez Sejm.

Poniżej przywołujemy treśąć Apelu wystosowanego przez uczestników Konferencji zorganizowanej w dniu 10 grudnia 2012 r. w Łodzi - Forum Zarządców Nieruchomości Spółdzielczych.

 

W konferencji udział wzięło blisko 800 osób.  Zaproszono oprócz spółdzielców z Łodzi, Bełchatowa, Łasku, Koluszek, Zduńskiej Woli, Rawy Mazowieckiej, Piotrkowa, Aleksandrowa Łódzkiego, Tomaszowa Łódzkiego, Ozorowa, Łowicza, Sieradza również posłów, senatorów, europarlamentarzystów, prezydentów i burmistrzów miast z regionu.

Poza Apelem przedstawiamy też relację z wystąpienia Tomasza Jórdeczki - Przewodniczącego Rady Nadzorczej Związku Rewizyjnego Spółdzielni Mieszkaniowych RP.

Przewodniczący Rady Nadzorczej Związku Rewizyjnego RP p. Tomasz Jórdeczka wskazał, że spółdzielczość polska od początku transformacji ustrojowej jest dyskryminowana, chociaż ruch spółdzielczy w dobie kryzysu, stagnacji ekonomicznej, w krajach Unii Europejskiej przeżywa renesans. Intencją ONZ-u, dla ustanowienia 2012 r Międzynarodowym Rokiem Spółdzielczości - przypomniał przewodniczący - było unaocznienie znaczenia spółdzielczości w rozwoju ekonomicznym i społecznym świata, jej roli w stwarzaniu miejsc pracy, umacnianiu obywatelskiej samorządności, solidarności i łagodzenia skutków kryzysu. Przemawiający nie rozumie więc co takiego wydarzyło się w Polsce, że tej roli spółdzielczość, a zwłaszcza spółdzielczość mieszkaniowa, nie miałaby odgrywać w latach następnych? 

Skąd taka determinacja do likwidacji Związków Spółdzielczych i przejęcia przez państwo kontroli nad spółdzielniami? Państwo, które siłą swoich instytucji nie potrafiło zdusić w zarodku oszustw parabanków, takich jak Amber Gold, które toleruje czarny rynek pracy, które jest rujnowane finansowo przez upadające biura podróży, wie jednak lepiej jak zastąpić kontrolę członkowską działaniami administracyjnymi. Spółdzielczość mieszkaniowa - mówił dalej - od wielu lat znajduje się w sferze zainteresowań polityków, przy czym nie można tego zainteresowania uznać za działanie przyjazne i konstruktywne. Wszystkie bowiem, dotychczas wdrożone rozwiązania legislacyjne w odniesieniu do spółdzielni mieszkaniowych wprowadzały chaos organizacyjny i niespójność przepisów. Znaczna część przepisów uchwalonych przez kolejne nowelizacje ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych została uznana przez Trybunał Konstytucyjny za niezgodne z ustawą zasadniczą. Jednakże orzeczenia Trybunału nie zniechęciły i nie zniechęcają polityków do wprowadzania kolejnych nowelizacji zawierających ponownie analogiczne rozwiązania jak te, które zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. W obecnym projekcie, też mamy przepisy, które Trybunał wcześniej już uznał za niekonstytucyjne i są one powielane i przepisywane. W imię, nie wiadomo jakich wartości. Konsekwentnie wdrażane zmiany legislacyjne mają na celu, tak naprawdę - uważa p. T. Jórdeczka - doprowadzenie do likwidacji tej formy zapewnienia potrzeb mieszkaniowych i przekształcenia spółdzielni we wspólnoty. Projektanci tej ustawy zdjęli rękawiczki, tu nie ma mowy o reformie, o zmianach, o poprawie na lepsze, jak to było w poprzednich uzasadnieniach. Dziś jest wprost powiedziane: likwidujemy spółdzielnie mieszkaniowe, bo politycy wiedzą lepiej czego chce naród. Nie tylko zresztą w tej dziedzinie. Podstawowe założenia ustawy, o której dzisiaj rozmawiamy to np. zniesienie obowiązku wnoszenia przez członków spółdzielni mieszkaniowych udziału i wpisowego i nie ma na to żadnego uzasadnienia. Ani społecznego ani ekonomicznego. Zgodnie z przyjętymi rozwiązaniami w polskim prawodawstwie wszystkie jednostki działające w obrocie prawnym muszą posiadać kapitały, a więc fundusze własne stanowiące gwarancję ich egzystencji. Fundusz udziałowy spółdzielni określa również odpowiedzialność członków za zobowiązania spółdzielni. Po wdrożeniu w życie projektowanych rozwiązań nastąpi w spółdzielniach, przed ich likwidacją, brak stabilności finansowej i ekonomicznej, a co z tym jest związane możliwość i zagrożenie kontynuacji działalności, osłabienie konkurencyjności spółdzielni, do czego zdaje się dążyć ustawodawca. Ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych funkcjonuje już 11 lat. Od tych 11 lat członkowie spółdzielni posiadający spółdzielcze prawa do lokali mogą je przekształcać w odrębną własność i mogą tworzyć wspólnoty. Skorzystało z tego zaledwie 1,5 % mieszkańców w skali całego kraju. Prelegent mówił: Żyjemy w kraju fikcji obywatelskiej, fikcji inicjatywy obywatelskiej. Ponad 4 min Polaków podpisało się pod obywatelskimi projektami ustaw, które nie doczekały się realizacji. Podobnie było z obywatelskim projektem ustawy o działalności spółdzielni mieszkaniowych. 170 tysięcy podpisów trafiło do kosza, bo projekt naszej ustawy nie przeszedł nawet pierwszego czytania. Bo z nami się nie rozmawia, do nas się wyłącznie przemawia. I to jest powodem, że tu się dziś spotkaliśmy i że tu jesteśmy - stwierdził mówca. Apelujemy i prosimy tych, którzy w parlamencie mają poczucie odpowiedzialności, przyjrzyjcie się tym projektom, zacznijcie z nami rozmawiać. My jesteśmy gotowi do dialogu.